Naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego zaprojektowali nowoczesny włącznik dotykowy, który służyć będzie do obsługi wielu urządzeń elektrycznych w budynkach inteligentnych. Dzięki czterem niewielkim panelom użytkownicy między innymi otworzą lub zamkną bramę czy drzwi, włączą, wyłączą lub zmienią natężenie oświetlenia, ustawią temperaturę w pomieszczeniu, opuszczą lub podniosą rolety elektryczne, a nawet obsłużą ekran z rzutnikiem. Decyzją Urzędu Patentowego RP urządzenie zostało objęte ochroną wzoru użytkowego.
Włącznik dotykowy może być stosowany zarówno w tzw. inteligentnych domach, jak również w budynkach użyteczności publicznej wyposażonych w zaawansowane rozwiązania technologiczne. Oczywiście na rynku dostępnych jest wiele podobnych elementów automatyki inteligentnej, nam zależało jednak na tym, aby urządzenie nie tylko zajmowało niewielką powierzchnię na ścianie, lecz by było również łatwe w obsłudze – mówi dr Grzegorz Sapota z Instytutu Informatyki UŚ, współautor wzoru użytkowego.
Zaprojektowany element ma rozmiary klasycznego włącznika światła i może sterować właściwie każdym urządzeniem elektrycznym będącym częścią wyposażenia domu czy biura i podłączonym do zintegrowanego systemu. Za jego pomocą obsługiwać można na przykład: bramy wjazdowe, drzwi, klimatyzatory, kominki, oświetlenie, sprzęt audiowizualny, rolety, wyświetlacze, zraszacze czy kamery.
Łatwość posługiwania się zaprojektowanym włącznikiem wynika między innymi z tego, że użytkownik nie musi zapamiętywać, który z paneli obsługuje wybrane urządzenie. Na włączniku znajdują się bowiem cztery obszary dotykowe z różnymi podświetlanymi ikonami symbolizującymi dostępne w danym momencie funkcje.
Na zdjęciu widoczna jest przykładowa konfiguracja obsługiwanych urządzeń. Mamy zatem ikony, które oznaczają: lampę podłogową, oświetlenie schodów oraz wzmacniacz. Strzałka widoczna na ostatnim panelu daje możliwość zmiany wyświetlanych urządzeń i funkcji, pokazując kolejne urządzenia i mechanizmy – wyjaśnia informatyk z Uniwersytetu Śląskiego. Jak dodaje, rozwiązanie ma również dodatkową funkcję, która pozwala mu niejako „uczyć się” przyzwyczajeń użytkowników. Oznacza to, że po upływie pewnego czasu włącznik będzie wyświetlał najpierw ikony symbolizujące te czynności, które mieszkaniec domu w danym pomieszczeniu wykonuje najczęściej. Co istotne, każdy z włączników znajdujących się w kolejnych pomieszczeniach zapamiętuje zachowania użytkowników niezależnie od siebie. W związku z tym na przykład w pokoju gościnnym najpierw na polach pojawić się mogą ikony pozwalające sterować oświetleniem, temperaturą powietrza i kinem domowym, natomiast w pokoju dziecka domyślne będą elementy sterujące lampką nocną, telewizorem i roletami. Jeśli użytkownicy po pewnym czasie zmienią swoje preferencje, uaktualniona zostanie również kolejność najczęściej wybieranych funkcji.
Tak skonfigurowany włącznik pozwoli sprawdzić ponadto, czy poszczególne elementy wyposażenia domu są: włączone lub wyłączone, otwarte lub zamknięte, zasunięte lub odsłonięte, dostępne bądź niedostępne itd. Dzięki temu, jeśli chcielibyśmy zgasić światło w pokoju dziecka, będziemy mogli sprawdzić, czy ono samo wcześniej już tego nie zrobiło – mówi dr Grzegorz Sapota. Co więcej, każdy włącznik można konfigurować ręcznie i niezależnie od pozostałych. Na przykład panel znajdujący się w pokoju naszego dziecka może nie mieć funkcji obsługi bramy wjazdowej, drzwi wejściowych czy telewizora, który znajduje się w pokoju gościnnym – dodaje.
Jeśli w budynku zamontowane zostanie kolejne urządzenie, które może być sterowane przy użyciu włącznika, wówczas wystarczy je podłączyć do systemu zarządzania budynkiem. Nie ma potrzeby przestrzennego rozbudowywania istniejących włączników, bądź montowania kolejnych paneli. Odpowiednia grafika wraz z funkcjami sterowania pojawi się na liście już obsługiwanych urządzeń. Dodatkowo panel może być sterowany głosem, przy pomocy pilota lub aplikacji zainstalowanej na przykład w smartfonie.
Jak wyjaśnia naukowiec, tego typu włącznik wymaga instalacji kontrolera sterującego całym obiektem, przy czym można w tym przypadku skorzystać zarówno z dostępnych na rynku rozwiązań, jak również z autorskiego, zaprojektowanego przez informatyków z Uniwersytetu Śląskiego systemu.
Autorami objętego ochroną wzoru użytkowego są: dr Grzegorz Sapota z Zakładu Komputerowych Systemów Biomedycznych Wydziału Informatyki i Nauki o Materiałach UŚ oraz dyrektor Instytutu Informatyki UŚ prof. zw. dr hab. inż. Zygmunt Wróbel.
0 komentarzy